Mam syna! co na to przyszła synowa?

Och! Co to był za dzień… ” It’s a boy ” usłyszeliśmy z mężem. Radość, łzy i duma w oczach męża. To zapamiętałam najbardziej. Chwilę później pomyślałam sobie: mam niezłą misję do wypełnienia! 

Wychować takiego syna, z którego będę dumna, kobiety będą czuć się szanowane i w końcu wybierze tą, na którą będzie czekać całe życie :)

Ile z nas czasami wzdycha pod nosem i pyta: Gdzie ci mężczyźni?!

Oczywiście zaraz odezwie się męska część publiczności, której na szczęście mniej w tym gronie. Że wszystko działa w obie strony, że to nie tylko wychowanie ale i charakter… zgodzę się. 

Pozwólcie jednak, że napiszę parę słów. Ten post będzie opierać się o książkę pt. ” Syn dobrze wychowany. Od niemowlęcia po mężczyznę. Poradnik bez kantów „

Też macie wszystkie możliwe obrazy zabójstwa, gdy otwieracie lodówkę a stoi tam pusty kartonik po mleku? Otwieracie szafkę, aby wyciągnąć składniki na ciasto a tam pustka? Otwieracie opakowanie po jajkach a tam jajek brak? A może przy każdej możliwej okazji pytacie: gdzie była teściowa?!

I chociaż ja trafiłam na okaz nieprzeciętny i wyjątkowy to wychować syna na prawdziwego mężczyznę liczy się z ogromnym wyzwaniem. 

Podczas, gdy ja wkurzam się na kolejne puste opakowania nadal stojące w lodówce  lub zapominalski umysł księcia mego to inne kobiety walczą z przemocą, brakiem akceptacji ze strony swojego partnera, brakiem miłości lub totalnym zamknięciem się na uczucia z jego strony.

Często ze słów facetów mogę usłyszeć: przestań ryczeć! Prawdziwi mężczyźni nie płaczą. Co najgorsze, to również możemy usłyszeć od mam, babć czy innych mam nadzieję nieświadomych jeszcze kobiet. Bo przecież jak jednego dnia można powiedzieć ” prawdziwi mężczyźni nie płaczą ” a drugiego, oczekiwać wyrozumiałego, kochającego i otwartego na swoje uczucia chłopca?

Zastanawia mnie jedno. Jak chcemy, aby nasi dzisiejsi chłopcy byli w przyszłości kochającymi, szanującymi, otwartymi i szczerymi mężczyznami jeżeli już od najmłodszych lat każemy im chować uczucia? Podczas, gdy jego w środku rozrywa na myśl, że zgubił ulubioną zabawkę my oczekujemy, aby powstrzymał łzy i był twardy jak kamień? w imię czego?

Często również mogę usłyszeć: nie noś, bo przyzwyczaisz oraz coraz częstsze: musi spać sam w łóżeczku bo inaczej nigdy się go nie pozbędziesz. A co, gdy ja nie chcę się go pozbyć?

A co jeżeli pokazywanie uczuć, tulenie, kołysanie i szeptanie do ucha jak bardzo go kocham stawiam ponad wszystko? co na to badacze? Czy wiesz, że Ponad 8% uczniów amerykańskich szkół średnich cierpi na kliniczną depresję. Amerykańskie dzieci jako grupa doświadczają większego niepokoju niż pacjenci leczeni psychiatrycznie w latach 50., a około 21% amerykańskich dzieci w wieku pomiędzy 9. a 17. rokiem życia cierpi powodu zaburzeń umysłowych lub uzależnienia. Te problemy mogą być wynikiem niedostatecznej więzi z najbliższymi osobami w życiu dziecka.

” Żaden rodzic nie jest doskonały i niezależnie
od tego, jak bardzo się starasz, od czasu do czasu źle odczytasz
sygnały dziecka. Jednak jeśli Twój syn nauczy się, że słuchasz go, troszczysz
się o niego i starasz się zaspokoić jego potrzeby najlepiej, jak potrafisz, to
będzie mógł się rozwijać i rozkwitać ” możemy przeczytać w książce o której wspomniałam.

Gdy kolejny raz Twoje dziecko potrzebuje Twojej uwagi, a Ty jednak nie jesteś mu jej w stanie poświęcić zaczyna wymyślać masę powodów do tego, żebyś w końcu na niego zerknęła?

Włos mi dęba staje, gdy słyszę? Nie nalewaj soku, bo rozlejesz! Widzisz! znowu rozlałeś? Mówiłem Ci, że rozlejesz! 

Co zrobić i jak rozmawiać z dzieckiem, które potrzebuje uwagi a Ty w tym momencie naprawdę nie możesz tego okazać? 

1. Wytłumacz dlaczego nie możesz teraz się bawić / czytać czy iść na spacer. 

2. Zapytaj dziecko czy ma jakiś pomysł, na to jak może spędzić czas podczas Twoich rozmów służbowych. Jeżeli dziecko jest za małe zaproponuj alternatywę. Ja w ostateczności po prostu biorę Tymka na ręce i rozmawiam. On jest zadowolony a ja mam ciszę.

3. Nastaw minutnik na tyle czasu ile sądzisz, że Twoje rozmowy/ czy czytanie zajmą Twoją uwagę. Niech dziecko przyjdzie wtedy, gdy ten minutnik odliczy swój czas.

Czy te porady zawsze i na pewno zadziałają? Może i nie albo tylko na krótką chwilę, ale pokażesz swojemu dziecku jak ważne są jego uczucia oraz to jak bardzo Ci na nim zależy. To takie trudne?

Zauważyłaś, że jesteś dobra w mówieniu? Bo ja bardzo! :) ale co z czynami? Kochani nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam gdy mój rozmówca patrzy mi w oczy… Często wzrok schodzi niżej 😉 ale oczy to dorby punkt zaczepienia. Nie cierpię, gdy ktoś unika odpowiedzi, myślami jest gdzieś indziej.. a czego oczekujemy od naszych dzieci? Sama łapię się na tym, że ” chcę tylko dokończyć sms „, ale zapominam jak ja bym się czuła, gdyby ktoś kazał mi co chwilę czekać lub słuchać ” zaraz „

Kochani! upewnijcie się, że każdego dnia dajecie Waszym dzieciom jasny przekaz miłości. Zapytaj swoje dziecko: czy wiesz kiedy Cię kocham? 

A może zaskoczy Cię ich odpowiedź? Może ona brzmieć: jak przynoszę same piątki, albo jak posprzątam w pokoju.. a może jak nie biję brata?

Otóż kochani… swoje dzieci kocha y zawsze. Niezależnie od sytuacji. Tylko przez cierpliwą rozmowę jesteśmy w stanie im to wytłumaczyć. Proszę Was! ja wiem, że ciężko, że nie zawsze jest czas, że czasami za dużo… ale WARTO ROZMAWIAĆ.

Twoje dziecko a mój syn ma wyrosnąć na pełnego miłości człowieka, a tylko wtedy będzie w stanie spełniać swoje marzenia nie krzywdząc innych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *